





Biały sok pomidorowy to jest taki składnik, co do którego jestem prawie pewien, że nie wpadliście na niego
wcześniej. Jeśli wymyśliliście to niezależnie to dostajecie ode mnie z automatu order im. Magika Tomsona. Przepis powstał w mojej kuchni praktycznie przez przypadek, kiedy odsączałem przetarte pomidory na filtrze do kawy. Zależało mi na skoncentrowanych, surowych pomidorach, a nie na tej wodzie. Do tego byłem pewien, że woda z pomidorów będzie miała czerwony kolor. Zdziwiłem się, że ta ciecz jest mniej lub bardziej bezbarwna, a smakuje jak pomidory. Rodziło to całkiem ciekawe konsekwencje.
Co z robić z takim sokiem? Można po prostu wypić schłodzony dla przyjemności. Można coś zamarynować, bo ma kwasowy odczyn. Myślę też, że barmani powinni się tym zainteresować. Spróbujcie mojego przepisu na BIAŁĄ KRWAWĄ MARY, ale ten przepis jest już w moim płatnym eBooku o POMIDORACH - sprawdźcie koniecznie.
Co ciekawe, ten sok można było spróbować w lipcu 2025 podczas mojego popupu pomidorowego w warszawskiej restauracji RENE. Zrobiłem tam tacosy z Texas Red Chilli z surowym przecierem z pomidorów, a jako bonus był dodawany właśnie biały sok z pomidorów. Myślę jednak, że zastosowań jest od groma i na pewno wpadniecie na jakiś ciekawy pomysł co z tym zrobić, białym sokiem i tym skoncentrowanym, surowym przecierem, który zostaje na sicie lub filtrze do kawy.


Do produkcji 1 l takiego soku potrzeba minimum 1,5 kg soczystych pomidorów, np. malinówek, dojrzałych śliwkowych lub bawolego serca. Pomidory obieramy, czyścimy z szypułek i blendujemy w całości. Taki sok możemy też uzyskać kiedy czyścimy większe ilości pomidorów z gniazd nasiennych. Przecieramy przez sito, żeby zatrzymać pestki. Na każdy litr przecieru dodajemy ok. 7 gramów (łyżeczka) soli morskiej i mieszamy do rozpuszczenia. Sól rozbije komórki pomidorowe i uwolni więcej soku. Czekamy ok. 15-30 minut po czym filtrujemy za pomocą filtra do kawy lub sita o drobnych oczkach. Jeśli używamy sita to pierwsze krople będą zabarwione na czerwono, ale po chwili osad sprawi, że będzie skapywał tylko czysty sok. Można ten pierwszy płyn wlać z powrotem na górę, żeby jeszcze raz się przefiltrował. Gotowy sok przelewamy do butelek i trzymamy w lodówce. Pozostały przecier zjadamy w jakiś smaczny sposób, np. na kanapkach lub z makaronem i oliwą.





