Zaintrygowało cię połączenie składników w tym przepisie? Obiecuję jednak, że prawdopodobnie nigdy wcześniej nie próbowałeś tak smacznych śledzi. Kluczowy jest tutaj zakup odpowiednich śledzi. Wybierz najlepiej prawdziwe matjasy, śledzie litewskie, które są równie delikatne, a dopiero na samym końcu śledzie typu a’la matjas.
Połączenie smaków w przypadku tego przepisu to połączenie składników na południowoamerykańskie ceviche z odrobiną sosu rybnego. Śledzie marynują się dosyć szybko i powinny być spożyte maksymalnie w ciągu kilku dni ze względu na użycie świeżej kolendry, która z czasem zwiędnie. Najlepsze będą po kilku godzinach “przegryzienia” w lodówce.
Śledzie odsącz z oleju na ręczniku papierowym i pokrój w ok. 2 cm kawałki. Przełóż do miski i dodaj pokrojone w drobną kostkę mango i chilli. Cebulę pokrój w cienkie plastry. Dodaj posiekaną grubo kolendrę. Dopraw sokiem z limonki, sosem rybnym i pieprzem syczuańskim. Dodaj oliwę, wymieszaj i zostaw do przegryzienia na minimum kilka godzin. Można podawać na świeżym chlebie z masłem.
Pyszne! Cała rodzina chwaliła na święta 😉
Bardzo się cieszę :)))