Jednak z biegiem lat i miesięcy zaczęło do mnie docierać, że rameny mają swoje style, swoje dodatki i niuanse, a przede wszystkim ramen to nazwa makaronu, a nie zupy. W tym okresie powstały smaczne, ale trochę w konwencji żartu kulinarnego Żuramen, Ramenobarszcz i Tomatomen (ramen pomidorowy). Generalnie dobrze się bawiłem gotując je i czekając na wasze reakcje.
W 2018 odbyłem kilka podróży po Polsce i miałem okazję spróbować całkiem sporej próbki ramenów. Powoli zacząłem dochodzić do mojego ulubionego stylu. Moim ulubionym stylem został wieprzowy ramen tonkotsu. Nie wiem czy ze względu na sam wywar czy raczej na tłuściutki plaster wieprzowiny chashu, który to jest popularnym dodatkiem do tego ramenu. Postanowiłem popracować nad nim w swojej kuchni. Trwało to jakiś rok i kilka sporych garnków tonkotsu przejadłem sam i z najbliższymi.
Deklaruję uroczyście, że przed wami stoi mój ostatni przepis na ramen, dlatego starałem się, żeby był dopracowany i oparty na moich doświadczeniach, które poniżej opisuję.
Tonkotsu zazwyczaj robi się z wieprzowych kości, ale ja dodaję trochę skrzydełek kurczaka, które oddają sporo kolagenu i smaku. Mój tonkotsu jest trochę ciemniejszy niż tradycyjnie, ponieważ podpiekam składniki wcześniej. Ramen wieprzowy nie może się obyć bez plasterka boczku chashu i marynowanego jajka, dlatego też dzielę się tymi przepisami. Generalnie receptury są tak skonstruowane, żeby wszystko wykorzystać, jak np. sos z pieczenia mięsa do tare i do marynowania jajka. Sos tare jest tak sporządzony, że wypada dodać 50 ml do 300 ml bulionu. Możecie zacząć od mniejszej ilości tare i spróbować czy trzeba dodać więcej. Dodatki są proste. Wszystko kręci się dookoła tych samych składników, nawet pora można wykorzystać zieloną część i jej nie wyrzucać. Nie wyrzucamy też grzybów shitake i mięsa z kości. Taki ramen to układ zamknięty, a ja niniejszym zamykam ten temat na blogu. Jak coś to piszcie w komentarzach jeśli coś trzeba wyjaśnić.
Bulion:
Dashi:
Boczek chashu:
Sos tare:
Marynowane jajko (Ajitsuke Tamago):
Olej smakowy:
Składanie ramenu:
Bardzo dobry przepis. Pokrywa się z przepisami które widziałem na yt. Szukałem tylko miejsce gdzie to zostało zebrane w jedną całość.
Ramen ugotowany, wyszedł świetny, ale podana ilość w przepisie jest chyba do lokalu gastronomicznego. Użyłem połowę składników, a i tak wyszło mi z 12 porcji!
Marynowanie jajka i boczku następnym razem sobie odpuszczę. Boczek starczy przysmażony, a jajko na miękko zwykłe (sporo zachodu i kosztów a różnica mało odczuwalna). Składniki na Ramen niestety w naszym kraju nie są tanie, wyszło mnie ok.130pln (2023rok).