
Wykonanie:
1. Upewnij się, że masz gotowy sos demi-glace. Jeśli nie, przygotuj go wg.
mojego przepisu. Możesz też trochę oszukać przepis i zredukować (odparować) 3 szklanki rosołu z jedną szklanką wina do objętości ok. 100 ml. Ważne, żeby rosół nie był za słony.
2. Jakiś czas wcześniej ugotuj jajko. Najlepiej jeśli masz termometr i ugotujesz jajko w temperaturze 63 stopni przez jakieś pół godziny. Taka temperatura sprawi, że białko będzie galaretą, a żółtko nabierze konsystencji gęstego kremu/plasteliny. Możesz też ugotować jajko na miękko i polać na koniec płynnym żółtkiem. Ugotuj też do miękkości dynię (bez skóry), pokrojoną w grubą kostkę, odcedź i zblenduj na mus.
3. Przechodzimy do właściwego gotowania. Na kuchence ustaw jeden większy garnek z wodą, jeden mały rondel i jedną patelnię. W większym garnku zagotuj wodę i posól. Kiedy się zagotuje dodaj makaron, który ugotuj zgodnie z zaleceniami.
4. Na patelni rozgrzej masło i podsmaż pokrojone w drobną kostkę salami i kilka gałązek tymianku. Następnie dodaj z grubsza posiekane rydze i smaż kilka minut potrząsając patelnią lub mieszając łyżką. Dopraw solą i pieprzem.
5. W rondlu rozgrzej demiglace i dodaj mus z dyni oraz kremówkę. Zagotuj na mocnym ogniu żeby lekko zredukować (całość powinna mieć konsystencję lekkiego jogurtu. Dopraw na koniec solą i pieprzem.
6. Ugotowany makaron przełóż do rondla z sosem i wymieszaj. Przełóż na talerze i dodaj grzyby z patelni. Pokrojonego w kostkę pomidora, starty parmezan, żółtko i posiekaną pietruszkę.
a ja jestem jakimś ułomem, bo w tym roku jeszcze dyni nie jadłam, a grzyby dosłownie RAZ 😀
http://www.zielonakuchnia.blogspot.com