Zastanawiam się czasami, jakie smaki kojarzą mi się z dzieciństwem. U góry stawki będzie na pewno smak marakui (passion fruit, passiflora), który to zdobywany był przez rodziców w Pewexach lub przysyłany w paczkach od rodziny z USA. Coś zupełnie magicznego. Jak dla mnie, mającego 7 lat, kwintesencja tropików. Po zamknięciu Pewexów, smak dla mnie praktycznie zapomniany. Prawie nie ma możliwości zakupienia soku z marakui. Natomiast zupełnym przypadkiem trafiłem na świeże owoce w Tesco.
Przed zakupem passiflory, wydarzyło się coś, co skłoniło mnie do wymyślenia klasycznego, włoskiego deseru na nowo. Moja koleżanka, Ania, zapytała się czy można zrobić tiramisu bez cukru, którego unika. Pierwsze, co pomyślałem - co za problem - wystarczy go nie dodawać,w końcu nie jest to jakiś niezbędny składnik. Po prostu, przyjęło się, że deser powinien być słodki. Co jeśli zastąpię go naturalnym słodzikiem? No właśnie nic. Poszedłem więc o krok dalej. Postanowiłem zrobić "dietetyczną" wersję tiramisu, z charakterem. Po pierwsze, zamieniłem tradycyjne biszkopty na żytnie chrupkie chlebki, które mają o połowę mniej kalorii niż zwykłe ciastka. Nie pamiętam dokładnie, jak się nazywały, bo opakowanie wyrzuciłem. Ważne byście starali się poszukać zdrowszej alternatywy. Jest to ważne szczególnie dla osób "bezglutenowych". Ja swoje tiramisu dosłodziłem stewią, która jest wyciągiem z rośliny o tej samej nazwie. Marakuja dodaje tutaj wyjątkowego, kwaśno-tropikalnego smaczku. Zachęcam do eksperymentowania z deserami, które mogą być jednocześnie pyszne i zdrowe.
Wykonanie:
1. Żółtka ubij z 2 łyżeczkami stewii (możesz użyć 2 łyżek innego substytutu cukru). Dodaj serek mascarpone oraz miąższ z 1,5 marakui, startą skórkę z cytryny oraz prawie cały sok z połowy cytryny. Dodaj ok. 20 ml brandy. Utrzyj na gładką masę.
2. Zaparz kawę, przelej do miski, dodaj 1 łyżeczkę słodziku oraz 50 ml alkoholu oraz kilka kropel soku z cytryny. Namocz w tym pieczywo.
3. W naczyniu układaj po kolei warstwę namoczonego pieczywa i kremu. Na koniec ozdób nasionami marakui albo kakao. Wstaw do lodówki na min. 2 godziny.
Jadlabym!
<3
Wspaniały deser! A marakuja, to królowa owoców 😀
Szczególnie jako sok 😉
Muszę zrobić, wygląda tak apetycznie, że prawie polizałam telefon 😉
Aaaaaaaaaaaaa :*