Zdjęcia do tego przepisu powstały jeszcze w 2017 roku. Zupełnie nie wiem dlaczego tak długo kazały na siebie czekać. Jednak rosnąca w pewnych kręgach renoma mojego ketchupu sprawiła, że byłem zmuszony odkurzyć kliszę i podzielić się z wami recepturą na ten wyjątkowy sos, który zacząłem już częściej wykorzystywać niż tabasco i srirachę. Jest całkiem prosty do ugotowania i później macie ten słodki, lekko imbirowy i kwaskowaty ketchup. Istny rarytas szczególnie z drobiem i wieprzowiną.
Wykonanie:
1. Mango powinno być bardzo dojrzałe i intensywnie pomarańczowe. Jeśli nie masz możliwości zakupu dobrego mango użyj taką samą ilość pulpy mango. Są dwa rodzaje obierania mango. Możesz obrać całe obieraczką do warzyw i wyfiletować dookoła pestki, albo najpierw wyfiletować ze skórką i miąższ wydrążyć łyżką. Kiedy obierzesz już mango i wyfiletujesz, to pokrój miąższ w kostkę. W kostkę pokrój też cebulę i chilli. Imbir zetrzyj na tarce, a czosnek wyciśnij przez praskę.
2. W sporym rondlu z grubym dnem rozgrzej olej, a na nim zeszklij cebulę, do której dorzuć imbir, chilli i czosnek. Samaż jeszcze kila minut, po czym dodaj pokrojone w kostkę mango (lub pulpę). Dolej szklankę wody (jeśli używasz pulpy to nie dodawaj wody), ocet, sok z limonki, kurkumę, sól, cukier i duś ok. pół godziny pod przykryciem od czasu do czasu mieszając.
3. Ostudź wszystko jakieś pół godziny i zblenduj. Weź drugi rondel i spore sito i przetrzyj całą zawartość na na gładki mus. Na tym etapie możesz jeszcze doprawić jeśli chodzi o ostrość, sól, cukier i kwaśność. Następnie trzeba zagęścić nieco nasz ketchup. Nalej 50 ml wody i wymieszaj ze skrobią. Dolej do lekko gotującego się ketchupu i wymieszaj łyżką lub rózgą. Jeśli będzie potrzeba dodaj więcej skrobi. Sprawdź czy smaki są zbalansowane i można zamykać w słoikach czy butelkach.