Duszone policzki w piwie to jest bardzo szczęśliwe połączenie. Po pierwsze, podobnym daniem wygrałem kiedyś konkurs organizowany w celu promocji dobrej, polskiej wołowiny. Po drugie, to bardzo dobre połączenie. Widocznie wołowina bardzo lubi długie (3-4 godziny) duszenie w tym trunku. Tym przepisem chciałem uchwycić smaki i klimat początków jesieni. Jest we mnie jeszcze dużo energii i rzucając się w wir gotowania chcę wykorzystać więcej składników niż przewiduje zdrowy rozsądek. Mam też ostatnio więcej czasu, więc nie jest dla mnie problemem wybrać się z rana na Halę Mirowską po składniki, żeby potem czekać cierpliwie cztery godziny na ragout.
Zobacz również inne dania z piwem w roli głównej.
Wykonanie:
I piwko z BFG 😉
Tu cię zaskoczę, że nie. To piwo wolę wypić 😉
Ale na zdjęciu! W tle! Piwo z BFG? Co? O to mię chodzi 🙂
Też nie bo to zdjęcia sprzed 2 tygodni, więc nie miałem tego piwa jeszcze. Polecam odtworzyć ten przepis z piwem z BFG. Szacun że hej 🙂