Timothy Ferriss w swojej książce "4-godzinny mistrz kuchni" - książce, która ma na celu nauczyć gotowania najgorszych laików, jako pierwsze i najprostsze danie podaje wołową potrawkę. Nawet ty jesteś w stanie zrobić to danie i wiedz, że będzie pyszne. Wszystko dzięki technice Low&Slow, czyli powolnym, kilkugodzinnym duszeniu mięsa na minimalnym ogniu. Do takich dań najlepsze jest najtańsze mięso. Pełne chrząstek i ścięgien. Kilkugodzinne gotowanie sprawi, że te wszystkie wady zamienią się w zalety. Wszystko dzięki kolagenowi, który rozpuści się nadając delikatności mięsu i stworzy pyszny sos. Ogony wołowe będą do tego idealne. Nie bój się ogonów, to tylko kość z mięsem. Jeśli nie znajdziesz ich w sklepie, kup pręgę wołową lub inną tańszą wołowinę. To danie wiele wybacza.
Potrawa podobna jest w swej konstrukcji do Boeuf Bourguignon, o którym pisałem wcześniej. Zdecydowałem się tym razem na wymianę wina na ciemne piwo porter, które nadało wołowinie ciekawy, orzechowy smak. Dodatkowym atutem gotowania z piwem jest to, że możesz kupić kilka różnych marek i rodzajów portera i popróbować, które będzie pasowało, a resztę wypić! 🙂
Wykonanie:
1. Danie wykonałem w dużym garnku z grubym dnem na gazie, ale możesz je zrobić także w naczyniu żaroodpornym w piekarniku lub w tagine.
2. Na początek mięso i warzywa trzeba potraktować ostrym grzaniem, by smaki się skondensowały i skaremelizowały. Rozgrzej piekarnik do maksimum i wstaw na jakieś 25 minut. Dobrze, by mięso z zewnątrz się zarumieniło albo nawet przypaliło.
3. W tym samym czasie obierz i pokrój drobno warzywa. Kształt nie ma znaczenia, bo i tak wszystko powinno się rozpaść w sosie. W garnku w którym będziesz dusić mięso lub na patelni podgrzej olej i podsmaż cebulę, marchew i seler. Najlepiej jeśli wszystko się skarmelizuje lub trochę przypali. Pod sam koniec dodaj posiekany czosnek.
4. Wyciągnij mięso z piekarnika i dodaj wszystko do smażących się warzyw. Wlej piwo i pomidory. Dodaj liście laurowe i ziele angielskie. Płyn powinien prawie przykrywać mięso. Jeśli tak nie jest, dolej odpowiednią ilość bulionu lub wody. Jeśli używasz wody, będzie trzeba więcej przyprawiać. Zagotuj.
5. Ogony duś pod przykryciem przez 3 godziny na minimalnym ogniu (tak, by tylko lekko bulgotało). Jeśli używasz piekarnika, nie przekraczaj 150-160 stopni. Mieszaj od czasu do czasu, żeby się nie przypaliło.
6. Wyciągnij ogony i odstaw na bok, muszą trochę przestygnąć. Wykrój lub palcami wyrwij mięso i wrzuć z powrotem do sosu. Duś jeszcze przez pół godziny.
7. Podawaj w towarzystwie maślanego purée z ziemniaków. Wszystko to posyp szczodrze szczypiorkiem i pietruszką. Otwórz kolejną butelkę portera i ciesz się wspaniałym daniem!