Jak mogliście zauważyć, pieczone owoce z kategorii "śliwkowe" to mój ulubiony sposób na szybki deser, śniadanie czy kolację. Zrobiłem na przykłada takie pieczone śliwki w brandy. Co ciekawe do tego rodzaju owoców zaliczamy poza śliwkami i morelami także brzoskwinie, morele, a nawet wiśnie i czereśnie (te też świetnie nadają się do pieczenia). Obróbka termiczna, która dodatkowo odparowuje morele jest wręcz magiczną przemianą. Często niesłodkie i "mączniste" morele stają się miękkie jak mus i zyskują na słodyczy.
Tym razem zrobiłem morele pieczone dedykowane bardziej na śniadanie bądź rozpustną kolację. Na blaszce posmarowanej masłem ułożyłem warstwę z kruszonych migdałów, żeby wyciekający sok i mód stworzyły taki sos, do polania całości. Dodatkowo plastry cytryny podczas pieczenia zadbają o balans smaków, żeby nie było za słodko. Temu też służy ricotta, której także dobrze robi delikatne przypieczenie i świetnie komponuje się z owocami.