Pomysł na ten deser tlił się we mnie od dawna. Najpierw spróbowałem sodów o smaku drożdży od Macieja Majewskiego z warszawskiej Brasserie Moderne. Następnie podczas wizyty w Londynie u Jamiego w Fifteen zamówiłem sorbet z rabarbaru, który zachwycił mnie swoją intensywnością. Wiedziałem, że chcę mieć takie lody w repertuarze. Nic nie jest jednak takie proste. To, co chciałem osiągnąć to zamianę formy ciasta drożdżowego z rabarbarem i kruszonką. Pamiętam, że kochałem te momenty w dzieciństwie, kiedy takie ciasto wychodziło z pieca, a ja jadłem je jeszcze gorące. Teraz wyobraźcie sobie gładkie, kwaskowe lody z rabarbaru z drożdżową nutą, do tego chrupiąca maślana kruszonka i sos ze zredukowanego kompotu z rabarbaru. Co ciekawe, drożdże zaczynają pracować napowietrzając lody! W teorii brzmi świetnie, a praktyce? 🙂
Modelka: Eddie.
Czy odlana szklanka kompotu jest do czegoś potrzebna ? Ile mąki na kruszonkę? I do czego potrzebna vodka?