Mamo, jeśli to czytasz, to przepraszam 😉
Minęło kilka lat, a mój przepis ewoluował i sądzę, że doprowadziłem go do perfekcji. Po pierwsze, zaczynając od ogórków, powinny być jak najświeższe. Najlepiej tego samego dnia zebrane z krzaka. Sami zobaczycie, że z takich sflaczałych, kilkudniowych nic dobrego nie wyjdzie. Takie ogórki trzeba namoczyć kilka godzin w zimnej wodzie, żeby wypłukać resztki nawozów etc. ze skórki i używać do zalewy dobrej wody. Kolejna ważna kwestia to sól. Można użyć kamiennej lub morskiej niejodowanej. Robiłem różne testy z ilością soli i najbardziej zadowala mnie efekt 30 gramów soli na litr wody. Taka solanka zabezpiecza ogórki przed szkodliwymi bakteriami i grzybami, ogórki są smaczniejsze i bardziej chrupiące. Przetestowane! Ostatnią sprawą są przyprawy, ja do standardowego kopru, czosnku i chrzanu używam jeszcze młodej cebulki i gorczycy.
Zobacz też mój nowy przepis na ogórki MAŁOSOLNE KIMCHI z imbirem i chilli.
To kilka porad od wujka Tomka ;):
Jedna duża łyżka idzie zawsze na 1l wody.
Warto dodać, że po 8-10h warto trzymać je już na stałe w lodówce. Dzięki temu będą "małosolne" do tygodnia a nie już kiszone na drugi dzień 🙂 W lodówce ogórki nadal spokojnie dojrzewają, ale proces kiszenia jest mocno zahamowany.
Na dół można dawać całe ogórki, w środek połówki a na wierzch pokrojone w ćwiartki, dzięki temu cały tydzień będziemy systematycznie jeść ogórki o podobnym stopniu "gotowości".
Lepiej zalewać je letnią, ciepła sprawi że owszem szybciej dojdą na start ale też krócej będą małosolne a zaczną się kisić.
Ja tam takie 6-8h na powietrzu i na noc do lodówki jem już następnego dnia na śniadanie i to jest optymalny poziom "małosolności" 😀
Dzięki za cenne porady. Widać lata doświadczenia w kiszeniu 🙂
U mnie taka piątka jest już skończona do 3-go dnia, ale spróbuję je przenieść do lodówki jeśli zostaną.
Dodaję 1 łyżkę więcej, ponieważ większa ilość soli konserwuje i tak jak piszesz dłużej są małosolne.
Co do delikatnego kiszenia zastanawiam się jeszcze nad kapustą, ale taką którą można dostać u "Chińczyka". Słyszałem, że jest delikatnie kiszona, przez dzień lub dwa. Poszukam więcej informacji, najlepiej u źródła 😉
Ja więcej już nie dodaję, bo wtedy są zbyt słone, na trzymanie w lodówce.
Hmm i teraz doczytałem, ja stosuję sól kamienną, bo tak kazała babcia 😉 sól morska może być mniej słona, w sumie nie wiem.
Uuu tak, młoda kapustka, to nawet nie kiszenie tylko "przegryzienie" 1-2 dniowe i też można na stół potarkować ogórka małosolnego dla lepszego bukietu 😀
Aż się głodny zrobiłem 😉
Rzeczywiście, morska jest jakoś mniej słona. Zawsze sypię garściami i dalej mi mało 😉
Zagadka rozwikłana 😀 Spróbuj z kamienną i oceń różnicę.
I szklany słoik! : )
Mam głupie pytanie. Jak je potem z tej butli wyciągasz? 😀
Kocham małosolne i też zawsze je wyżeram na drugi dzień. Zaraz się biorę za przygotowanie kolejnych.
Wbijam nóż i rozcinam pod zakrętką 🙂
nie robi sie w plastiku, to toksyczne!
Daj link do badań!