Jak pewnie wiecie, jestem wielkim fanem piwa rzemieślniczego, a w szczególności jego najbardziej goryczkowej wersją IPA (India Pale Ale). Bardzo często gotuję pod piwo i z wykorzystaniem piwa (zobacz inne przepisy). Zdarza mi się z premedytacją zastępować wino piwem, np. w risotto czy w długo duszonej wołowinie (zamiast czerwonego wina dolewam porteru). Zazwyczaj z fascynującymi skutkami. Zastanawiałem się jednak czy owo goryczkowe piwo, które dzięki aromatycznym, amerykańskim chmielom pachnie niczym egzotyczny koktajl, będzie pasowało do muli. Tradycyjnie gotuje się je na parze z białego wina. Ja jednak moje muszle podkręciłem świetnym piwem (możecie spytać w komentarzach jakie polecam), pikantnym chorizo, papryczkami jalapeno, pomidorami i całą górą natki pietruszki. Będą państwo zadowoleni! 🙂
Wykonanie: