Surowy łosoś potraktowany w ten sposób przypomina w konsystencji łososia wędzonego na zimno, ale jego smak jest o niebo bogatszy. Nadaje się do spożycia po prostu, ukrojony ostrym nożem na cienkie plasterki. Może być na skalnym urwisku, tal jak zrobiłem toja 😉 Ten egzemplarz trafił jednak na sylwestrowe ptysie, o których pisałem już wcześniej.
Spróbujcie sami. Zobaczycie, że dwa razy zastanowicie się, kiedy przyjdzie wam kupić wędzonego łososia. Zagwarantować mogę, że Gravlax będzie smaczniejszy i zdrowszy od tego wędzonego.
Sprawdźcie też:
Przepis na gravlaxa z dorsza
Przepis na czerwonego gravlaxa wędzoną solą, burakiem i salsą z mango
[…] się w ustach. W połączeniu z kozim serem i wędzonym łososiem (także z łososiem typu Gravlax), będą idealnym daniem do szampana by świętować wyjątkowe […]