powiadomienie
Promocja - wszystkie 5 ebooków za 149 zł, 27% taniej. 135 sprawdzonych przepisów
KUP zamknij informację
informacja
Nowy przepis: Przepis na pieczone morele z ricottą i migdałami
sprawdź teraz zamknij informację

Sezon na Bób Jagody Pomidory

Zobacz więcej
sklep / eBooki

eBook - POMIDORY - przepisy i przetwory z pomidorów

Zapraszam do zakupu tego wyjątkowego eBooka z przepisami opracowanymi przez Magiczny Składnik. Najbardziej opłaca się…
Zobacz więcej
sklep / Zestawy Deli

Zestaw: Olej Czosnek Niedźwiedzi + Furikake + Magiczna Posypka

Zestaw 3 produktów kosztuje 84 zł 18% mniej. Zestaw jest w ograniczonej ilości 14 paczek.…
Zobacz więcej
Azja / Pomidory

Tomatomen - ultrapomidorowy wegański ramen

Dawno nie było ramenu? Kiedy scena ramenowa się profesjonalizuje i radykalizuje, ciężko wskoczyć z nową…
Zobacz więcej
Sałatki / Bób

Panzanella, toskańska sałatka z czerstwego chleba i pomidorów

Jedną z największych inspiracji był dla mnie toskański chleb. Może nie tyle jego smak (gdyż…
Zobacz więcej
Ciasta / Jagody

Mega jagodzianki z kruszonką

Co czyni moje jagodzianki najlepszymi? Ciasto jest tłuściutkie i maślane. Wyrabiane tak długo, że z…
Zobacz więcej
Dania główne / Bób

Makaron z szybkim sosem z bobu i pistacji

Makaron z szybkim sosem z bobu i pistacji to chyba jeden z prostszych przepisów u…
Zobacz więcej
Grzyby / Bób

Kurkobób - kurki smażone z bobem i ziołami

Mam wrażenie, że nie bez przyczyny te dwa produkty: kurki i bób występują sezonowo w…
Zobacz więcej
Kuchnia Polska / Jagody

Chłodnik jagodowy wytrawny

Nie bójcie się, to nie jest wcale żadna zupa owocowa na słodko, ani śniadaniowy jogurt…
Zobacz więcej
Azja / Herbata

Przepis na Thai Tea - tajska herbata z mlekiem

Ten przepis na Thai Tea to idealny sposób na przeniesienie odrobiny tajskiego słońca do naszego…
Zobacz więcej
Azja / Kukurydza

Kukurydza z grilla heblowana

Co do kukurydzy to szczerze nie jestem fanem obgryzania całej kolby. Choć smak słodkich ziaren…
Zobacz więcej
Desery / morele

Morele pieczone z migdałami i ricottą

Tym razem zrobiłem morele pieczone dedykowane bardziej na śniadanie bądź rozpustną kolację. Na blaszce posmarowanej…

Pancetta czyli dojrzewający surowy boczek

Czas
przygotowania
2 miesiące
Liczba
porcji
Sporo
Poziom
trudności
Średnie

Kontekst

Moja przygoda z własnymi wędlinami zaczęła się kilka lat temu, kiedy to zrobiłem swoje pierwsze sało, czyli peklowaną i dojrzewającą słoninę. Później były kiełbasy, pastrami, salcesony... Jednak odkąd trafiłem do baskijskiego Bilbao czy Andaluzyjskiej Malagi, fascynowały mnie te wszystkie świńskie nogi wiszące pod sufitem. Pomyślałem, że to nie może być trudne, skoro dojrzewanie mięsa nie wymaga jakiś niskich temperatur. W nowym mieszkaniu mam jednak piwnicę ze stałą mniej więcej temperaturą kilkunastu stopni, więc postanowiłem tam dojrzewać moje wędliny.

Takim przystankiem do zrobienia własnej dojrzewającej szynki miała być pancetta, czyli włoski dojrzewający boczek. Występuje on w wielu odmianach, w rolowanej (arrotolata) i płaskiej (stesa). W moim przypadku kształt zależał od wielkości mięsa jakie udało mi się kupić. Nie nadawało się do rolowania, więc zrobiłem na płasko. Generalnie wykonanie takiego boczku jest bardzo proste. Najpierw musimy zapeklować w soli peklującej, żeby zabezpieczyć mikrobiologicznie surowe mięso. Niebezpieczeństwo kryje się głownie w jadzie kiełbasianym. Więcej o peklowaniu przeczytacie w "klasycznym" wpisie Klaudyny Hebdy. Peklowanie trwa w zależności od ilości mięsa od 2 do 3 tygodni w lodówce. Mój kawałek boczku miał 2 kg, więc podzieliłem go na 2 kilogramowe części i peklowałem dokładnie 2 tygodnie.
Po tym czasie zmywa się przyprawy, osusza i naciera przyprawami, które nadadzą ostateczny smak. Ja użyłem prostej mieszanki czarnego pieprzu, kolendry w ziarnach i kopru włoskiego, który bardzo lubię do wieprzowiny. Następnie trzymałem boczek jeszcze tydzień w lodówce zawinięty w folię spożywczą, żeby przyprawy lepiej przeniknęły przez mięso. Później pancettę nabiłem na hak wędliniarski i przeniosłem do piwnicy na kolejne 3-4 tygodnie (lub 25% spadek masy). Zrobiłem też mały test. Jedną część boczku uwędziłem na zimno. Boczek jeszcze bardziej się obsuszył, ale był smaczniejszy niż tylko suszona koleżanka. Wniosek jest taki, że jeśli macie możliwość to uwędźcie dodatkowo pancettę. Oczywiście Włosi tego nie robią, ale na naszej szerokości geograficznej dymimy i nie mogłem się powstrzymać.
Dajcie koniecznie znać w komentarzach czy robicie swoje dojrzewające wędliny i jak wam wyszła pancetta z tego przepisu!

Składniki

Peklowanie (cure)

  • 1 kg chudego boczku
  • 40 g drobnej soli morskiej
  • 5 g soli peklowej
  • 25 g cukru brązowego
  • 15 g czarnego pieprzu
  • 7 g słodkiej papryki
  • 5 g kopru włoskiego
  • 2 g liścia laurowego
  • 7 g kolendry
  • 5 g gorczycy

Marynowanie na sucho

  • 10 g czarnego pieprzu
  • 7 g kopru włoskiego
  • 5 g kolendry

Wykonanie

  1. Mięso można opłukać i wysuszyć, ale nie jest to konieczne. Wytrymować boczek ze zbędnych kawałków mięsa i tłuszczu. Zważyć mięso i na tej podstawie obliczyć ilość soli i przypraw. Odmierzone ilości przypraw zmielić w moździerzu lub młynku do kawy (ja tak zrobiłem). Sól i cukier też można dodać i razem zmielić. Co ważne, cała ilość przypraw powinna stykać się z mięsem, nawet jeśli coś zostanie trzeba to przesypać do worka z mięsem. Mięso najlepiej peklować w worku próżniowym, ale jeśli nie macie dostępu do tego sprzętu wystarczy worek strunowy z wyciągniętym powietrzem metodą zanurzeniową lub ciasne obwiązanie folią spożywczą. Tak zabezpieczone mięso wkładamy do lodówki o temp. 2-3 stopnie na 2-3 tygodnie. Jeśli 1 kg boczku to 2 tygodnie, jeśli 2-3 kg to 3 tygodnie.
  2. Po tym czasie mięso płuczemy i dokładnie osuszamy ręcznikiem papierowym. Sporządzamy mieszankę przypraw z pieprzu, kolendry i kopru włoskiego (jeśli go nie lubicie to nie musicie dodawać). Nacieramy dokładnie i ponownie zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na tydzień. Po tym czasie odwijamy, ważymy, nakłuwamy na hak lub nawlekamy na sznurek i wieszamy w wilgotnym (tak, nie suchym), ciemnym, w miarę chłodnym miejscu, choć w cieple nic nie powinno się stać, jednak takie warunki jakie opisałem są optymalne. Miejsce powinno być w miarę możliwości wilgotne, żeby pancetta nie obsychała nadmiernie z zewnątrz. Dobrym pomysłem jest podstawienie miski z wodą pod dojrzewającą wędlinę. Taki boczek dojrzewamy minimum miesiąc lub do utraty 25% masy mięsa. Dojrzewać można o wiele dłużej, po kilku miesiącach mięso powinno zmienić swój smak i konsystencja powinna być bardziej krucha.
  3. Gotową pancettę można uwędzić na zimno drewnem olchowym lub owocowym. Gotową wędlinę owijam w pergamin i trzymam w lodówce nawet kilka miesięcy. Można oczywiście zamrozić, lecz polecam użyć do tego worków próżniowych, żeby na boczku nie osadzał się szron.

Moja przygoda z własnymi wędlinami zaczęła się kilka lat temu, kiedy to zrobiłem swoje pierwsze sało, czyli peklowaną i dojrzewającą słoninę. Później były kiełbasy, pastrami, salcesony... Jednak odkąd trafiłem do baskijskiego Bilbao czy Andaluzyjskiej Malagi, fascynowały mnie te wszystkie świńskie nogi wiszące pod sufitem. Pomyślałem, że to nie może być trudne, skoro dojrzewanie mięsa nie wymaga jakiś niskich temperatur. W nowym mieszkaniu mam jednak piwnicę ze stałą mniej więcej temperaturą kilkunastu stopni, więc postanowiłem tam dojrzewać moje wędliny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

© 2013 - 2024 Blog kulinarny – Magiczny Składnik
Projekt i wykonanie MadLab