Bardzo ciekawą kwestią jest jakość jajka, a więc jego wielkość, kolor skorupki, kolor żółtka, konsystencja białka. Wiedzieliście, że większe jajka i ciemniejsze żółtka pochodzą od starszych kur? Natomiast kolor skorupki (np. brązowy) nie przekłada się zupełnie na kolor żółtka. Wpływ ma rasa ptaka. Jeśli chodzi o konsystencję, to świeże jajka mają bardziej zwarte białko, które z czasem się rozwadnia, tracąc również smak i wartości odżywcze. Dlatego jeśli chcesz zrobić jajko w koszulce, wybieraj jak najświeższe jajko! Jest to produkt, który ma datę przydatności 4 tygodnie od zebrania, więc można łatwo sprawdzić w sklepie, które są świeżutkie.
Czas odpowiedzieć na najważniejsze pytanie: jak najlepiej przygotować jajka? Myślę, że gotowanie jajka ma dużo wspólnego ze smażeniem steka: ważny jest czas i temperatura, ale jak ognia należy unikać przesmażenia (w przypadku jajka przegotowania). Jestem wielkim fanem półpłynnego żółtka, które traktuję często jak najlepszy sos.
Sporo jajek
Najbardziej lubię jajko ugotowane tak, że 2/3 żółtka jest płynne. To, że zawsze trafiam z jajkiem w punkt, to efekt wielu eksperymentów. Jak wcześniej wspominałem, wszystko sprowadza się do temperatury i czasu, a dokładniej:
Po wielu próbach, doszedłem do wniosku, że mój ulubiony efekt jajko osiąga w czasie 6 minut 30 sekund. Mowa tutaj o jajkach wielkości M. Jeśli gotujesz L-ki, dodaj do czasu 30 sekund.
Ugotowane jajko przełóż do miski z lodowatą wodą, co pozwoli na sprawne zdjęcie skorupki. Ciekawy efekt daje również gotowanie jajek metodą sous vide w 63 stopniach przez godzinę. Całe jajko ma jednolitą, galaretowatą konsystencję. Warto spróbować!
Czasy gotowania jajek w rozmiarze L:
5 minut: białko jest półpłynne, żółtko jest ledwo ciepłe
5 minut 30 sekund: białko jest delikatnie ścięte, żółtko jest lejące
6 minut : żółtko zaczyna się ścinać
7 minut: pół żółtka jest ścięte
8 minut: żółtko jest plastyczne, ale nie zestalone
10 minut: jako zaczyna wciągać zamieniać się w czarną dziurę, która wchłania całą materię dookoła
Tekst powstał wspólnie z magazynem Slow Life.
Trzeba mieć duży talent, żeby napisać tak interesujący artykuł o tak prozaicznej, wydawałoby się czynności, jaką jest gotowanie jajek! Gratuluje 😉
Haha, dzięki. Lubię sobie czasami popisać na takie oczywiste tematy 🙂