Bardzo rzadko zdarza mi się gotować tak tradycyjne potrawy jak gołąbki z kaszą gryczaną. Są to jedyne gołąbki, których się nie wstydzę i podałbym je w restauracji, gdybym ją miał. Pomysł na farsz z ekstremalnie zdrowej kaszy gryczanej podsunęła mi siostra wegetarianka. Można je robić cały rok, ale najlepiej smakują teraz, kiedy grzybów leśnych pod dostatkiem. Wszystko zawijam w kapustę włoską. Nie wykorzystuję całej, więc z reszty można przygotować zdrową i sycącą zupę jarzynową.
robię te gołąbki a pracuję w przedszkolu i gdy organizujemy wigilię koleżanki moje mówią że moje gołąbki to najważniejsza potrawa na tym spotkaniu.Jestem zadowolona z opinii że moje gołąbki to mistrzostwo świata
Prosta rzecz a cieszy! 🙂
Taka ilość mąki na 300ml wody z grzybów sprawi, ze otrzymamy kisiel a nie sos...:-(
:///////
Chyba tak było, a może mam mniejsze łyżki. Co proponujesz?
Przepis super.Dla dopieszczenia kupek smakowych proponuje juz po polaniu sosem posypac jeszcze odrobina koperku.Mysle ,ze efekt koncowy mile was zaskoczy 🙂
Dzięki Wojtek za hint! 😉
Kupki smakowe...no, rozwaliles mnie kolego. To kuBki smakowe.
U mnie w rodzinie takie gołąbki co roku lądują na wigilijnym stole - innych nie jadam, a sos grzybowy idealnie pasuje do pikantnego farszu z kaszy. U nas liście kapusty dodatkowo się kisi, aby dodać całości odrobinę kwasowośi 🙂
Pierwsze słyszę o kiszeniu, ale kapustę włoską?
Tak tradycyjnie robi się "gołąbki w Rumunii". Używają właśnie kiszonej kapusty. Ponoć wystarczy liście świeżej kapusty przełożyć kiszoną i są idealne 🙂
A spróbuję 😉
Z sosem czekoladowym? 🙂
A można inaczej? 😛
Proszę dokładniej podać ile wazy jeden woreczek kaszy?
100 gramów jeden woreczek 🙂
Dziekuje serdecznie i zycze radosnych Świat:-)
Fajny przepis, bardzo dziękuję! W farszu pomieszałam kaszę z brązową soczewicą, dodałam też migdały, a talerz przyozdobiłam plasterkami gruszki z balsamem z Modeny. Wyszło bardzo fajnie (może dlatego, że jestem w ciąży, ale mąż też był zachwycony ;)). Pozdrawiam.