Jedną z największych inspiracji był dla mnie toskański chleb. Może nie tyle jego smak (gdyż nie ma smaku, bo jest bez soli), ale do czego się go używa. Ponieważ taki chleb szybko czerstwieje, sporo mogłoby się go zmarnować. Jednak włoskie gospodynie były "zero waste" zanim to było modne. Wymyślił, że chleb wystarczy namoczyć, dodać warzyw, doprawić i mamy cudowną, letnią sałatkę.
Ja wykorzystałem do mojej sałatki bagietkę na zakwasie, którą na drugi dzień pokroiłem w kostkę i podpiekłem. Takie sucharki cudownie nasączają się sokiem z pomidorów, oliwą i octem z białego wina. Niezbędna będzie też cebula i jakieś zioła. Użyłem bazylii i natki pietruszki. Dodałem też sezonowego akcentu w postaci ugotowanego bobu, ale można by też dodać surowej cukinii, fasolki szparagowej, młodego groszku. Wymyślcie co można jeszcze dodać i zapraszam do skorzystania z mojego przepisu.
Wykonanie: