Słona czekolada z pistacjami i marshmallows
Cukiernik ze mnie żaden. W życiu nie zhańbiłem się żadnym muffinem. Co więcej, cukier służy mi częściej przy fermentacji wina niż do pieczenia. Zrobiłem jednak deser. Ola, koleżanka z pracy, powiedziała, że smakuje lepiej niż wygląda. Nie zaprzeczę, bo smakuje wybornie. Czekolada z solą morską z Krety, ręcznie łuskane przeze mnie słone pistacje i zatopione pianki marshmallows. Dodatkowego charakteru nadaje całości słone masło orzechowe. Coś dla prawdziwego faceta (i kobiety), bo życie mężczyzn nie jest usłane różami
- Składniki
- Czekolada gorzka 70% kakao: 90 gram
- Czekolada mleczna: 90 gram
- Sól morska, gruba: 1 łyżka
- Pistacje łuskane: 5 łyżek
- Pianki marshmallows: 3 garści
- Masło orzechowe: 3 łyżki
Wykonanie:
1. Przygotuj kąpiel wodną (garnek z wodą i metalowa miska). Połam czekoladę i rozpuść w kąpieli wodnej. Czekolada nie powinna być zbyt gorąca. Dodaj masła orzechowego. Dosyp soli i pistacji. Nie mieszaj za bardzo, jeśli nie chcesz, by sól się rozpuściła.
2. Kiedy czekolada trochę przestygnie, ale ciągle będzie płynna, dosyp pianki i delikatnie wymieszaj, by się nie roztopiły (mi się nie udało). Przełóż do formy wyłożonej folią spożywczą.
3. Przełóż do lodówki na minimum godzinę.






Komentarze