Steak z miecznika na grillowanym ananasie
Przepis nie potrzebuje uzasadnienia. Broni się sam. Warto chociaż raz w życiu spróbować miecznika. Kupiłem 3 dorodne steaki z miecznika na Hali Mirowskiej. Część drogocennego składnika odkroiłem i zamroziłem na później. Powstało z niego jak do tej pory chyba moje najlepsze risotto. Niestety zdjęć nie mam, ponieważ za szybko zjadłem…
- Składniki
- Steak z miecznika: dwa 2-centymetrowe plastry
- Świeży ananas: cztery centymetrowe plastry
- Kapusta pak choi: 1 główka
- Limonka: 1 sztuka
- Trawa cytrynowa
- Chilli
- Masło
- Białe wino
- Oliwa do smażenia
- Sól, pieprz
1. Zaczniemy od zrobienia marynaty do steaków. Chciałem nadać mojemu miecznikowi trochę egzotycznego charakteru, dlatego zdecydowałem o zamarynowaniu go w mieszance wina, trawy cytrynowej i startej skórki z 1 limonki. Posiekaj trawę cytrynową (ja użyłem zielonych liści, które rosną u mnie na parapecie), 1 chilli, skórkę z 1 limonki, sól, pieprz i wino. Pozostaw rybę w tej marynacie na około godzinę.
2. W tym czasie przygotuj liście kapusty pak choi. Przed podaniem najlepiej zblanszować je w gorącej wodzie przez ok. minutę i od razu przełożyć do naczynia z zimną wodą. Liście osuszyć.
3. Wykrój z ananasa 4 grube plastry.
4. Rozgrzej patelnię grillową i patelnię do smażenia miecznika. Kiedy patelnia grillowa rozgrzeje się, włóż na nią ananasa – 5 minut z każdej strony wystarczy. Ananas ma się tylko podgrzać i uzyskać piękne, złociste pręgi od rusztu.
5. Miecznika osusz papierowym ręcznikiem. Posól i popieprz z każdej strony. Smaż z każdej strony przez około 3 minuty. Zbyt wysmażony steak będzie za suchy.
6. Zdejmij rybę z patelni i wlej ok 100 ml białego wina. Wyciśnij sok z całej limonki. Do gotującego się sosu dodaj porządną łyżkę masła i pozwól by wino z sokiem odparowało w ciągu kilku minut.
7. Ułóż na talerzy pierwszą warstwę z liści kapusty pak choi. Na to połóż ananasa, a na nim steak z miecznika. Polej wszystko pysznym sosem z wina, soku z limonki i masła.
8. Opcjonalnie można usmażyć frytki jeśli porcja będzie za mała. Ja eksperymentalnie zrobiłem je z topinamburu, jednak zwykłe ziemniaczane będą równie dobre.

Komentarze